http://www.facebook.com/toxiktwinz
http://www.instagram.com/toxiktwinz
http://www.facebook.com/tuiowdziekrakow
http://www.instagram.com/tuiowdziekrakow
Mapa: http://goo.gl/maps/LsteCXL9tRkhP8Jo8
Plakat: Wolf Vantage
http://www.facebook.com/WolfVantageDesign
http://www.instagram.com/wolf_vantage
„Imprezy w klimacie” – hasło, które rozumieją wszyscy wtajemniczeni… a chodzi o te wszystkie potupajki gotyckie, albo, jak ktoś to dowcipnie określił – mroczne i niezależne lambady.
Pamiętacie swoje pierwsze balety?
Pierwsze imprezy w klimacie?
Ja zaczynałam późno, grubo po trzydziestce, dopiero wtedy się odważyłam wyjść z szafy nieśmiałości, poczucia inności i że wszyscy będą się gapić i szydzić, w najlepszym razie chichotać.
Zaczynałam więc od Rockotek w Rotundzie, ale wcześniej, w latach 90tych, bawiłam się na tzw. „Dyskotekach Niezapomnianych Przebojów” w klubie „Pod Przewiązką” u Jurka Skarżyńskiego.
Przełom wieków obfitował w rewolucje w moim życiu prywatnym, ale gdzieś w 2006 roku zaczęłam na nowo i już stricte gotycko w Uwadze na Małym Rynku.
Ależ to były imprezy!
Pamiętacie?
Tak spod dużego palca: Cold Gothic Night, Cathedral Voices, Electroperversion, pierwsze SM i DR, Lakers i Rybak na didżejce, potem Toxiki, a jeszcze po drodze moja ulubiona wymiana kąśliwych uwag z Frontem.
Pixel, Kazamaty, Apoteka, Notabene, te wszystkie cudowne miejscówki i ekipy barmańskie, cudowna Elutka i Edytka – i zmieniająca się nieco grupa bywalców.
Lecz mimo zmian, mimo fluktuacji to przecież wciąż ta sama, nasza mała gotycka rodzinka 🙂 Trzon pozostał niezmienny, niektórzy zakładają rodziny i odpadają na parę lat, ale wracają, gdy dzieci podrosną 🙂
Niektórych los poniósł gdzieś daleko, ale wciąż zaglądają przy każdej dogodnej okazji.
Mnie też trafiła się kilkuletnia przerwa, bo rak, ale wróciłam, nie mogło być inaczej 🙂
I nic nie cieszy tak mocno, jak fakt, że wciąż, nieustannie i systematycznie przybywa na „naszych” eventach ludzi młodych i bardzo młodych, pojawiają się nowe twarze i zostają na dobre. Serdeczne uściski i przytulasy dla wszystkich świeżynek, wszystkich młodziutkich gothów i gothówek, dla wszystkich z klimatów pokrewnych, których spotykam w TU i Ówdzie, Chicago, w JRC na imprezach „w klimacie”.
Więc co zapamiętam z sobotniego eventu, poza cudowną atmosferą i genialną setlistą?
A choćby spotkania po latach, które zaowocowały opowieściami na temat
„poznać kogoś po raz kolejny„.
Rozmowy o technikach zasypiania dla tych, których męczy bezsenność, okraszone bardzo osobistymi zwierzeniami na temat romantycznych, ale i praktycznych fabularnych imaginacji…
Pochwały w temacie stylówki, ach, te to zawsze na propsie 🙂
Ale zacznijmy od początku 🙂
Straasznie słodkie parkietowe wyjmowanie mi z łap fotoaparacika z propozycją, że to ja Cię teraz sfocę 🙂 Dzięki!!!!! ♥ 💜♥ 💜♥ 💜
Były jeszcze ćwiczenia z ułamków czyli komplementy na temat, ile w związku z dietą mnie pozostało i czy możliwe, że 1/3 😛
Dj Karmelek zaprasza na parkiet 🙂
I na dansflorze ogień, szał, chóralne śpiewy 🙂
Nie tylko „Alma Mater„, bo i „Władza” Klostera i „Misie” Hey i „Nymphetamine” i „Boskie Bueonos” i „Love will tear us apart” i chyba wszystko R+, ale także:
Mnóstwo przyjmowanego entuzjastycznie Theriona.
Speszyl for mi https://www.youtube.com/watch?v=F2tyEjsWjeA
I coś co tygryski kochają najmocniej: Kruxy, Boy Harsher i Dimmu.
I znajdź 5 różnic:
Tradycyjna minisesja kibelkowa 🙂
A na koniec kilka migawek z przyimprezowych urodzin Gosi ♥ 💜 ♥ 💜 ♥ 💜
Jeszcze raz – najgorętsze urodzinowe przytulasy, Gosiu!!!! ♥ 💜
Ogromne dzięki dla organizatorów, klubu i wszystkich uczestników, którzy na luziku nadstawiali do obiektywu swoje buzie, czy co kto tam miał 😛
Więcej w tej kategorii: https://drzoanna.wordpress.com/category/imprezy-spis-tresci/
Zachwycające makijaże 🙂
Tak, młodzi zawsze cieszą, Krzysztof Grabowski z Dezertera też zawsze podkreśla jak super jest widziec pod sceną młodych. 🙂
PolubieniePolubienie